Dawniej było wiele rodzajów BAB.
Babą zwano każdą zamężną, niemłodą już kobietę, która często uprzykrzała życie Bogu ducha winnemu mężowi 😉 Była to też odmiana młota, gruszki czy też kura wysiadująca jaja albo opiekująca się kurczętami. Babami nazywano demony straszące ludzi (na przykład w ciemnym lesie).
Najprzyjemniejsze BABY to oczywiście te wielkanocne: lekkie, słodziutkie, pięknie udekorowane, których zapach unosi się w całym domu, a kształtem przypominają rozkloszowane spódnice (stąd pewnie pochodzi ich nazwa).
I właśnie tych ostatnich BAB życzymy wszystkim w przedświątecznym czasie. Niech będą piękne, pachnące, wyśmienicie smakujące 😉
Udanych wypieków 🙂