To bieda tamtejszych ludzi i brak najprostszych środków do życia.
CZY MOŻESZ POMÓC?
- ufundować jedną tabliczkę do pisania dla dziecka, które nie widziało nigdy zeszytu!
- pozwolić jednemu dziecku pójść do szkoły, żeby chociaż nauczyło się pisać i czytać!
- niech zje chociaż dwa razy dziennie, może mniej będzie chorowało na malarię, bo często ona jest wynikiem osłabienia organizmu!
- pozwolić absolwentowi podstawowej szkoły uczyć się dalej w liceum, a może zrozumie dlaczego tylu jego kolegów i koleżanek jest chorych na AIDS i nauczy się jak go uniknąć…
- pomoc mu w zakupie chociaż zeszytów, bo o książkach nawet nie marzy!
- zapłacić mu za naukę w szkole. Na jedzenie będzie musiał już zarobić sobie sam!
- dać mu iskierbistym dobru, bo często rodzice zapominamy

ADOPCJA SERCA
Jedną z form pomocy parafii w Kamerunie, jest "adopcja na odległość".
Sytuacja finansowa wielu rodzin nie pozwala na zapewnienie edukacji wszystkim dzieciom w rodzinie, a wiele z nich często jest nawet półsierotami albo sierotami. Nie chodzi nawet o to, że ojciec czy matka nie żyją, ale po prostu pojechali sobie gdzieś w świat zostawiając całą rodzinę na łasce losu. Ot tak po prostu "małżeństwo" się skończyło. W sumie w całej parafii liczącej 5675 wiernych, jest tylko około dwudziestu kilku małżeństw z prawdziwego zdarzenia. Reszta żyje sobie "po staremu" bez żadnego ślubu, nawet często tradycyjnego. Na porządku dziennym jest poligamia (wielożeństwo). Wiadomo, że ojciec nigdy nie zarobi na chleb i na szkołę dla swoich 54 dzieci. Sytuacja więc dzieci w takim społeczeństwie jest często tragiczna.

Na czym polega adopcja na odległość?
W przeliczeniu na złotówki średnio za rok szkoła podstawowa w Kamerunie, kosztuje ok. 100 PLN, college ok. 200 PLN, liceum ok. 300 PLN.
Do tego dochodzą obowiązkowe mundurki, podręczniki, zeszyty itp. Jeśli tylko odłożymy z naszych skromnych zarobków 17 zł na miesiąc, możemy opłacić kameruńskiemu dziecku cały rok szkoły. To jest tylko na czesne! Jeśli ktokolwiek chce dołożyć na książki, zeszyty, korepetycje będziemy bardzo wdzięczni. Prosimy o kontakt z nami e-mailem. Wtedy uzgodnimy wszelkie sprawy.

Jak przekazywać pieniądze ?
Wpłacając pieniądze na poczcie, lub zlecając swojemu bankowi regularne przelewy wystarczy na druku bankowym podać imię i nazwisko dziecka któremu chcemy pomagać. By nie obciążały nas zbytnio, przy comiesięcznym wpłacaniu, operacyjne opłaty bankowe, lepiej jest wpłacać większą sumę co kilka miesięcy, np. 100-150 zł co pół roku, czy całość od razu na cały rok.

Wszystkich zainteresowanych pomocą prosimy o kontakt:
tadeuszaf@yahoo.fr - Siostra Tadeusza pracująca w misji w Kamerunie.
Pieniądze prosimy przesyłać w złotówkach na konto bankowe w Polsce (przelewy krajowe są znacznie tańsze niż zagraniczne) a stąd będą przesyłane do Kamerunu.

Zgromadzenie Sióstr św. Dominikanek
BANK PEKAO SA I Oddz. w Krakowie
49 1240 1431 1111 0000 1047 9988
Z dopiskiem:
KAMERUN - s. TADEUSZA + imię dziecka

Za pomoc w imieniu wszystkich z góry dziękujemy, odpowiemy na wszystkie Wasze listy. W roku szkolnym 2009/2010 udało nam się zebrać 1600zł. Wspomniana kwota umożliwi w znacznym stopniu dalszą edukację studenta telekomunikacji. Odbywa on obecnie staż studencki w Studiu Telewizyjnym Kamerunu. Siostra Tadeusza serdecznie wszystkich pozdrawia i dziękuje za okazane serce. Pomóż dzieciom w Kamerunie

© Copyright 2011 Daniel Michniak & Piotr Olewiński
All rights reserved